piątek, 30 maja 2008

Uroczysko: Prolog

Na zachodnim krańcu Łodzi znajduje się miejsce zwane Uroczyskiem. By tam dotrzeć, nie wystarczą środki komunikacji miejskiej. Trzeba jeszcze odnaleźć niewidoczne ścieżki, pokonać niebezpieczne przejście przez torowisko i już możemy się rozkoszować intensywną zielenią, jej zapachem, dotykiem. A wszystko to kilka metrów od jednego z największych osiedli blokowych w Polsce.

Niesamowity klimat tego miejsca zainspirował do wykonania takiej tapety:

Autorem jest Leon, a tapeta powstała ze zdjęcia wykonanego "w terenie". Mam nadzieję, że uda mi się udokumentować najciekawsze aspekty Uroczyska i gdy tylko powstaną fotografie (Pani fotograf?), opowiem więcej. A teraz jest noc...

7 komentarzy:

  1. Na zachodnim krańcu Łodzi jest kilka takich uroczysk - bardziej lub mniej odosobnionych. Osobiście znam chyba wszystkie, można w nich nawet pogrzeszyć :)

    OdpowiedzUsuń
  2. hmmmm... ciekawe rzeczy piszesz kasiukiel;)

    KK

    OdpowiedzUsuń
  3. jak jesteś zainteresowana KK to Ci pokażę na mapie. Będziesz mogła skorzystać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Każde takie miejsce jest dobre na odpoczynek i relaks od codziennego zgiełku miasta

    OdpowiedzUsuń
  5. Relaks na świeżym powietrzu... Mmm...

    OdpowiedzUsuń
  6. relaks jak relaks, najważniejsze że jest gdzie pogrzeszyć :)

    OdpowiedzUsuń
  7. pogrzeszyć jest kulminacyjnym punktem relaksu na świeżym powietrzu

    OdpowiedzUsuń